Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce:
Chrome,
Firefox,
Internet Explorer,
Safari
Niedokonanie zmian ustawień w zakresie plików cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym użytkownika, a tym samym będziemy przechowywać informacje w urządzeniu końcowym użytkownika i uzyskiwać dostęp do tych informacji. Więcej informacji dostępnych jest na stronie: Polityki Plików Cookies
Akceptuję
W ciągu ostatnich 3 lat przeżyliśmy 2 poważne kryzysy wywołane pandemią i wojną, a mimo to rynek ubezpieczeń cały czas niezmiennie wywiązuje się ze swoich obowiązków i zapewnia wsparcie, także w sektorze budownictwa.
Owszem wzrosły ceny polis, szczególnie ubezpieczenia budowy, mienia oraz odpowiedzialności cywilnej, ale to wynik rosnących cen towarów i usług, a zatem także kosztów likwidacji szkód. Według danych KNF, w zeszłym roku łączna wartość wypłaconych odszkodowań w grupach 8 i 9 ubezpieczeń majątkowych, które obejmują szkody rzeczowe w mieniu, wzrosła o 32%. Składki musiały zatem pójść w górę. W skrajnych przypadkach jest to nawet wzrost o kilkadziesiąt procent, ale nadal wykupienie polisy to mniejszy koszt niż samodzielne zmierzenie się z konsekwencjami finansowymi szkód bez wsparcia rynku ubezpieczeń.
Drugim ważnym trendem wywołanym przez zmiany sytuacji społeczno-ekonomicznej, jest konieczność weryfikacji i aktualizacji sum ubezpieczenia w umowach. Wobec gwałtownego wzrostu cen zwiększył się problem ich niedoszacowania w stosunku do wartości odtworzeniowej. Dotyczy to także ubezpieczenia ryzyk budowy i stanowi duże wyzwanie dla wszystkich uczestników rynku ubezpieczeń.
Ponadto w wielu przypadkach ubezpieczenia budowy wymagają także wydłużenia okresu ochrony z powodu braków materiałowych, które były szczególnie dotkliwe w ostatnich latach. Choć wydaje się, że sytuacja powoli się poprawia, to jednak nadal łańcuchy dostaw są dłuższe niż przed 2020 r. W związku z tym realizacja inwestycji się wydłuża. Problemem jest również dostępność pracowników.
Mimo wskazanych trudności należy podkreślić raz jeszcze, że ubezpieczyciele oraz brokerzy zdali i nadal zdają egzamin - mimo kryzysów społecznych, ekonomicznych czy politycznych. Ostatnie lata pokazały, że są dla przedsiębiorstw partnerami, na których można polegać. Czyż nie o to właśnie chodzi w ubezpieczeniach – aby sprawdzały się właśnie w trudnych czasach?